piątek, 11 listopada 2016

Relacja z warsztatów oddechowych organizowanych przez Terapia Oddechem we Wrocławiu


W czasach studiów w planie zajęć mieliśmy warsztaty z emisji głosu. Odbywały się one zawsze rano przed innymi zajęciami i zaczynały się 45-minutowymi ćwiczeniami oddechowymi. Bardzo mnie to relaksowało i dawało zastrzyk energii na cały dzień. Dlatego, gdy niedawno dostałam od koleżanki zaproszenie na warsztaty oddechowe, od razu postanowiłam się na nie wybrać.
Zajęcia odbywają się w samym sercu Wrocławia. Już sama lokalizacja bardzo mnie zaintrygowała, ponieważ studio znajduje się tuż obok Parku Staromiejskiego, przy ulicy Wierzbowej, w budynku, gdzie m.in. urzęduje przedsiębiorstwo geologiczne, w którym marzyłam, że będę pracować (!), gdy jeszcze chodziłam do liceum i codziennie rano oraz po południu, jadąc tramwajem do/ze szkoły, z głową pełną nastoletnich marzeń, spoglądałam ochoczo na siedzibę mojego „przyszłego pracodawcy”.
Studio, w którym odbywa się wspomniana sesja oddechowa, mieści się w zakamarkach parteru, w pokoju numer dwadzieścia jeden. Trzeba uważać, żeby się nie zgubić, zwłaszcza, że już od holu wielkie schody, zapraszają do zajrzenia na wyższe piętro, które okala cały hol; parter z kolei jest ukryty za tymi właśnie schodami.
Samo studio jest niewielkie i to właśnie chyba dzięki temu tak łatwo stworzyć w nim przytulną salę warsztatową i zaprowadzić odpowiedni nastrój. Mnie wprawdzie nieco drażni czasem unoszący się w powietrzu zapach kadzidełka, ponieważ za kadzidełkami nie przepadam, zdaję sobie jednak sprawę i szanuję fakt, że są osoby, które ten zapach lubią i faktycznie pomaga im się to odprężyć. Więc nie narzekam. Jako, że na zajęcia przynosimy ze sobą karimatę oraz koc, do zestawu dostajemy poduszkę, której kolor możemy wybrać sobie wedle uznania. Oddychamy w pozycji leżącej.
Zajęcia, na których są nowe osoby, zaczynają się od krótkiego wprowadzenia do tematu odżywczego oddechu. Joanna, instruktorka, tłumaczy po co się to robi, w jaki sposób oddychać i co taka praktyka powinna zdziałać. Następnie przechodzimy do praktycznej części warsztatów. Przy dźwiękach relaksującej muzyki przez pełną godzinę oddychamy w sposób zademonstrowany przez instruktorkę. W tym czasie Joanna głośno oddycha z całą grupą, wspierając poprzez to wszystkich uczestników zajęć. Co jakiś czas spokojnym, kojącym głosem komentuje, w jaki sposób należy oddychać i jak można sobie ten proces ułatwić. W czasie sesji Joanna zbliża się do poszczególnych uczestników, po to, żeby pomóc im się rozluźnić (jeśli istnieje taka potrzeba) lub żeby indywidualnie wesprzeć poszczególne osoby w procesie świadomego oddychania, co wbrew pozorom nie dla wszystkich jest takie łatwe.
Po skończonej sesji cała grupa wraz z Joanną wykonuje bardzo delikatne ćwiczenia rozluźniające cale ciało. Potem jest chwila na refleksje – każdy może (ale nie musi) powiedzieć o tym, jak się czuje, jak przebiegły ćwiczenia, co było dla niego zaskoczeniem, co być może sprawiło mu trudność, a co radość.
Nie bez powodu oddech, który jest przedmiotem opisywanych warsztatów, nazywa się odżywczym. Z jednej strony bardzo dotlenia cały organizm, jednocześnie nadając mu energii, z drugiej natomiast przewietrza umysł, który staje się jasny; na wszystko spoglądamy z innej, lepszej perspektywy, przestajemy się gniewać, przejmować różnymi sprawami, jesteśmy bardziej otwarci na dialog i pełni miłości.
Taka grupowa sesja oddechowa jest zdecydowanie skuteczna! Nie dość, że relaksujemy zarówno ciało, jak i umysł, to dodatkowo możemy w tym czasie przemysleć wiele spraw (mamy na to całą godzinę!), zdystansować się do nich, poradzić sobie z nimi. Polecam Wam gorąco grupową sesję oddechową Joanny – warto! Kto raz weźmie w niej udział, z pewnością będzie chciał wracać i znów wracać.



Notatka: informuję, że nie jest to post sponsorowany.

3 komentarze:

  1. Ćwiczenia oddechowe to idealny sposób na rozluźnienie

    OdpowiedzUsuń
  2. O, wreszcie jest relacja z warsztatów! Brzmi to ciekawie, może się kiedyś wybiorę na coś takiego. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Od niedawna chodzę na zajęcia oddechowe i muszę powiedzieć, że nie tylko mnie to odpręża, ale też pomaga przepracować wiele spraw - dzięki tym zajęciom umiem zdystansować się m.in. do swojej pracy, która ostatnio niestety nie sprawia mi przyjemności. :(

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za Twój komentarz!